to nawet los nam ulegnie.
Skoro więc podejmujemy całkiem nowe wyzwania,
potrzebny nam nieduży doping."
Oglądałam, właściwie FB przypomniał mi moje majowe stylizacje z ubiegłego roku. Kilka razy sprawdzałam, czy to aby na pewno był maj. Maj w tym roku nie rozpieszcza nas pogodą. Na co też zwróciła uwagę moja koleżanka gdy się spotkałyśmy. Co roku, w maju, wyjeżdża na konferencję i pamięta, co pakowała w ubiegłym roku do walizki, natomiast "w tym spakuję chyba zimowe rzeczy, jest zimno, rok temu tak nie było." - podsumowała a ja upewniłam się, że jednak pamięć mnie nie zawodzi, rok temu było przyjemniej, cieplej. Zaproponowałam aby zamiast spodni jednak ubrała spódnicę i rajstopy Amour. To konferencja, więc ma być klasyka, elegancja a odrobina kobiecości nikomu jeszcze nie zaszkodziła. Pamiętam, kiedy lata temu byłam na szkoleniu z zakresu kosmetologii i żona jednego z prelegentów ubrana buła w ołówkową spódnicę z lekkim rozcięciem z tyłu. Gdy szła po schodach przed nami, naszym oczom ukazywał się kawałek koronki pończoch. Przyznam, że wszyscy szliśmy za nią jak zahipnotyzowani. Dlatego poleciłam mojej koleżance produkty Amour bo łączą funkcjonalność z elegancją i zmysłowością.
Komentarze
Prześlij komentarz