Próżna kobieta Diora.




"New Look Diora to dzieło diabła" -taką opinię w czasach Diora wydała Izba Handlowa. Dior zaproponował podkreślające talię gorsety, rozkloszowane spódnice do połowy łydki i dekolty uwydatniające biust. "Te suknie są tak dobrze uzbrojone od spodu, ze niepotrzebna Ci bielizna "-pisała w liście jedna z wielbicielek Diora do swojej przyjaciółki. "New Look - i poszerzasz sobie bioder, ściskasz się w talii , nosisz spódnicę do kostek-CZYSTA ROZKOSZ! Czujesz się romantycznie a ludzie obrzucają Cię  wulgaryzmami, bo z jakiegoś powodu Twój strój wytwarza poczucie podziałów klasowych o wiele bardziej niż sobole." - pisała Nancy Mitford do swojej koleżanki. "Życie wśród komunistów i gospodyń domowych to jedno wielkie pasmo niebezpieczeństw"-kontynuowała pisarka - widząc jakie poruszenie i zniesmaczenie budzą stroje z kolekcji Diora. 

Kobieta Diora miała  być sensualna, piękna, pełna świeżości. Kobieta Diora miała być pełna optymizmu, łechtać kobieca próżności i spełniać potrzebę luksusu. 

To moja wersja Diora- spódnica z Wólczanki pod którą idealnie sprawdzają się pończochy nylonowe i pas do pończoch. Nad górą stylizacji, chcę jeszcze popracować ale ta wpisuje się w zasadę Diora-podkreśla i uwydatnia biust. Print- grochy, czyli polka dots - to klasyka, ponadczasowa uwielbiana przez mnie. Od lat 50-tych ubiegłego wieku przeszły różne metamorfozy i wykorzystywane były w rożnych stylach aby za sprawą Francuzek odzyskać pierwotny charakter : czyli elegancje z nutą nonszalancji i romantyzmu.

 





Komentarze