Dlaczego uzależniłam się od pończoch nylonowych. Słowo o Tulle Stockings.

"na - kładam
 na - miętnie 
na - nogi
na-łożne 
na-łogi."*

*aika, znalezione w necie


Pończochy nylonowe zachwyciły mnie dopiero w dniu,  w którym  trafiły pierwszy raz w moje ręce , w  momencie, gdy pod opuszkami palców poczułam  jedwabistość nylonu, jego delikatność (tu mam na myśli nylony, które obecnie oferuje Tulle stockings) . Trochę tej delikatności się obawiałam, na ile przełoży się ona na trwałość, na odporność pończoch na uszkodzenia ale moje obawy okazały się zbędne. Ponoć nić nylonowa jest mocniejsza i trwalsza od pozostałych, ponoć te pończochy są "pancerne" -tak czytałam na blogach.

Do najważniejszych cech nici nylonowych należą: niezwykła wytrzymałość mechaniczna, przezroczystość i subtelny połysk. Nie będę wnikliwie opisywała zalet nici nylonowych, bo się na nich nie znam i nie wykażę ich przewagi nad lycrą. Dla mnie najistotniejszą zaletą jest:  niesamowita wygoda-co może zaskakiwać. Gdy ubierze się odpowiedni pas dzienny do pończoch, nylony stają się  drugą skórą, nawet szew pozostaje na swoim miejscu, nie przesuwa się i nie "migruje".  Dodatkowym atutem jest ich wytrzymałość. Okazało się, że są o wiele trwalsze od lycry. Ogromnym plusem jest też, że  żadna lycra nie da takiej świetlistości nogom- to nie jest zwykły "połysk", tego efektu nie da się opisać słowami, to też nie tak modny ostatnio "glow", to coś bardzo naturalnego, jakby nogi były pokryte mgiełką, która je uszlachetnia. Skóra nóg poryta nylonem ma w sobie pewną szykowność, elegancję, subtelność. Z tego co mi wiadomo, kobiety, które raz ubrały nylony niechętnie sięgają po rajstopy, czy pończochy z lycry o samonośnych nie wspomnę.


Nylony nie mają zdolności mocno kryjących, one są transparentne nawet te w kolorze czekolady czy czarne, jednocześnie pięknie  wyrównują koloryt skóry. Jest to zadziwiająca ich właściwość, której kompletnie nie potrafię wyjaśnić.



Moja miłość do pończoch, uzależnienie od nich,  trwa po dziś dzień. Najlepiej, najwygodniej czuje się gdy mam na nogach pończochy nylonowe, co wzbudza zaskoczenie, zdziwienie, niedowierzanie, gdy ktoś dowiaduje się, że ubieram  pończochy, które uznane są za relikt przeszłości, zamierzchłych czasów, kojarzony bardziej z pin-up girl, z modą retro z lat 40-tych, 50-tych ubiegłego stulecia niż współczesną modą codzienną, w której królują tak wygodne legginsy, dresy i dżinsy.

Nie jestem zaskoczona taką  reakcją kobiet. Sama czytając o nylonach, o fascynacji innych kobiet tą częścią garderoby, nie rozumiałam skąd ta euforia, dopóki ich nie założyłam. Moje życie modowe można podzielić na to przed nylonami i po.  To są dwa rożne życia.


Na fotografii mam nylony Tulle Stockings w kolorze czekolady:

 - są niesamowicie delikatne, przyjemne w dotyku
 - dają efekt skóry pokrytej delikatną mgiełką z piękną, subtelną, szykowną poświatą
 - ten kolor - czekoladowy pięknie wysmukla nogę 
 - są długie - manszeta kończy się pod pośladkiem
 - ich grubość to  15 den ale tej "grubości" nie widać, w pończochach efekt 15 den prezentuje się inaczej niż w lycra 
 - dla mnie są idealne na długość, gdy założę pas z krótszymi podwiązkami
 - nie opinają uda, są dobrze dopasowane ale nie ma efektu ucisku czy sztywności materiału - to dzięki właściwościom elastycznym ale nie należy mylić z efektem jaki daje elastyczna lycra.
-nie obciskają mocno nogi - można swobodnie ubrać je - co w przypadku innych firm nie zawsze jest oczywiste
 - mam rozmiar stopy pomiędzy 35,5-36 i stopę dosyć szeroką, rozmiar pończoch Small pozostawia jeszcze kilka mm zapasu myślę, że w moim wypadku rozmiar " małe s" byłoby bardziej wskazany.
 







Komentarze

  1. Witam Jesteś cudowną kobietą ewenementem w dzisiejszych czasach.Cudowny widok esencja kobiecości. Jesteś prawdziwą Damą z klasą!!! Sam jestem wielkim fanem nylonu I wszystkiego co z nim związane. Kolekcjonuję od wielu lat nylonowe pończochy kultowych marek z całego świata uwielbiam ich niepowtarzalny urok I ten zabòjczy szelest są moim fetyszem od zawsze. Twòj blog jest wspaniały darzę Cię ogromnym szacunkiem Jesteś wyjątkową kobietą!!!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz